Bonjour, France! Młoda Czechosłowacja inwestuje w sztukę

W 1923 roku istniejące od kilku zaledwie lat państwo czechosłowackie dokonało spektakularnego zakupu 37 obrazów, 25 rzeźb, 22 rysunków i 170 grafik, dzieł najsłynniejszych artystów francuskich drugiej połowy XIX i pierwszych dekad XX wieku. Zakupu do zbiorów publicznych, za wielką kwotę 6 milionów koron (dla porównania: ówczesny minister zarabiał miesięcznie 5 000 koron, urzędnik około 1300, robotnik albo początkujący nauczyciel 600-700). Zakupu wyjątkowego, bez precedensu i bez naśladowców w Europie. Decyzja zapadła na najwyższym politycznym szczeblu, nie bez udziału prezydenta Masaryka i ministra spraw zagranicznych Beneša. Nie tylko kwestie kultury i edukacji były w grze. Celem było także wsparcie czechosłowackiej dyplomacji zabiegającej o naprawę relacji z Francją, które w 1923 roku wyraźnie oziębły.

Impulsem była praska wystawa sztuki francuskiej, kolejna z szeregu świetnych ekspozycji organizowanych od kilkudziesięciu lat przez stowarzyszenie Mánes.

Już podczas uroczystego otwarcia ambasador Francji dał do zrozumienia, że niektóre z czterystu wystawionych dzieł być może „zadomowią się” w Pradze. Ale całą akcję zakupu, koordynowaną przez Ministerstwo szkolnictwa i oświaty, trzymano w ścisłej tajemnicy.

Czytaj dalej